O mnie

Moje zdjęcie
If I can stop one heart from breaking, I shall not live in vain; *** I still find each day too short for all the thoughts I want to think, all the walks I want to take, all the books I want to read, and all the friends I want to see. ******** 22eagless@gmail.com ********

piątek, 14 czerwca 2013

Babka i Mniszek

BABKA  ZWYCZAJNA

Dziś na trawie sobie siedzę
i rozglądam się dokoła.
Patrzę na zieloną miedzę,
no bo ktoś mnie stamtąd woła.

Zerkam szybko w tamtą stronę.
Widzę  -  siedzi sobie żabka.
Dostrzegłem też czarną wronę,
a na środku miedzy  -  Babka.

Ale nie ta z telewizji
co wypina brzuszek tłusty.
Co to często jest na wizji,
zachęcając do rozpusty.

Ta babeczka jest zielona.
W trawie zwykle rośnie sobie.
Bardzo pożyteczna ona.
Kto spróbował ten się dowie
ile zdrowia mu dodała,
gdy ją zjadał na śniadanie.
Mimo, że jest raczej mała
można wpleść ją w drugie danie.

Zjada się listeczki młode,
siekając na miąższ drobniutki.
Poprawia szybko urodę.
takie są działania skutki.

Sok z Babeczki jest skuteczny,
gdy na skaleczenie damy.
Bo to jest eliksir wieczny.
Leczy szybko wszystkie rany.

Ta bylina rośnie wszędzie
i malutkie ma potrzeby.
Nawet w piasku sobie będzie.
Nie wymaga żyznej gleby.

Więc to ona mnie tak woła,
żebym ją spróbował sobie.
Jest pachnąca i wesoła,
więc sałatkę sobie zrobię.
mniam
(autor: S.)

 


MNISZEK LEKARSKI

Kiedyś bardzo głodny byłem
i się mleczem zachwyciłem.
Je się tylko oczywiście
wyrośnięte, świeże liście.
Można też łodyżki kroić
z których da się sok wydoić.

Trochę gorzka ta roślinka,
więc skrzywiona będzie minka
jedzącego liście mleczy,
lecz ten gorzki sok uleczy
wszystkie trzewia i wątrobę,
nawet wciąż bolącą głowę.

Tylko trzeba skroić drobno.
Dodać jarzyn, lub osobno
Na talerzu podać liście.
Dać oleju oczywiście.
Skropić octem jak kto woli,
No i głowa już nie boli.

Ta roślina – dar Natury.
Rzadko ceni ją człek który.
Często depcze ją, lub kosi
chociaż ona jego prosi:
- Zerwij liści z kilku mleczy.
Mój sok pięknie Cię uleczy.

Ale człowiek nic nie słyszy,
bo się nie wsłuchuje w ciszy.
No i nigdy się nie dowie
Ile traci jego zdrowie.

(autor:S.)